Problemy Apple narastają z dnia na dzień. Producent często miewa usterki w urządzeniach iPhone 7 Plus, czy też iPhone 6s, a teraz jeszcze w słuchawkach AirPods.

Podczas premiery iPhone’a 7, drugim graczem w cieniu były słuchawki, które miały zrewolucjonizować rynek mobilny. AirPodsy długo kazały na siebie czekać. Producent na premierze wspomniał o ich możliwościach oraz zapowiedział, że słuchawki ukarzą się niebawem. Po kilku miesięcznym opóźnieniu nowoczesne bezprzewodowe słuchawki trafiły do sprzedaży kilka tygodni temu. Mimo tak długiego oczekiwania na słuchawki wszystko na to wskazuje, że to nie koniec problemów z tym produktem. Już po premierze producent zauważył, że urządzenia zaczynają sprawiać problemy głównie z baterią. Sprawa wyszła podczas wewnętrznych testów i właśnie dlatego producent zdecydował się na przełożenie oficjalnej sprzedaży do czasu usunięcia problemów technicznych. Nieoficjalnie mówiło się, że problem leży po stronie baterii.

Już dziś możemy powiedzieć, że producent nie uporał się z problemem tak jak powinien. Na łamach portalu Reddit wielu klientów skarży się, że bateria wbudowana w etui, która ma pełnić rolę „zapasowego akumulatora” ładującego baterię AirPods’ów, w bardzo szybkim tempie traci energię. Jak informują internauci wewnętrzna bateria tego PowerBanka do słuchawek, powinna tracić energię w chwili ładowania, a jest zupełnie inaczej. Usterka z pewnością pogrąża produkt, który przypomnijmy w Polsce można zakupić za 799 zł na oficjalnej stronie producenta. Apple w momencie stwierdzenia wady wymienia egzemplarze na nowe, pozbawione tych wad. Miejmy nadzieję, że to koniec problemów z tymi popularnymi w sieci słuchawkami.

Źródło: Reddit.com