Polska premiera iPhone’a 7 i 7 plus już za nami. Za nim smartfony przybyły do naszego kraju w sieci pojawiły się niepokojące informacje dotyczące prawdopodobnych wad najnowszych telefonów z logiem „jabłka”. Tym razem zagraniczni klienci skarżą się na problemy z zasięgiem.
Wielu użytkowników coraz częściej skarży się, że nowoczesne iPhone’y wcale nie są takie doskonałe. Dotychczasowe problemy opisywane przez klientów to drobne usterki, które najprawdopodobniej usunie najbliższa aktualizacja. Na horyzoncie problemów objawia się kolejny, tym razem dotyczy zasięgu, a w zasadzie jego braku lub gubienia go przez najnowsze jabłkofony. W momencie kiedy wyłączmy tryb samolotowy sprzęt gubi zasięg zarówno w modelu 7 jak i 7 plus. Tryb samolotowy jest dziś często użytkowany, nie musimy wyłączać dzięki temu urządzenia, a i mamy spokój od natrętnych telefonów np. na urlopie. Najnowsze iPhone’y mają problemy z połączeniem i odnalezieniem najbliższego nadajnika. Usterka bardzo uciążliwa dla klienta.
Apple dość szybko reaguje na wszelkie komunikaty z sieci o swoich najnowszych produktach. Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku nie pomoże żadna aktualizacja oprogramowania, bowiem producent zaleca szybki restart, a gdy to nie pomoże należy wyjąc i włożyć jeszcze raz kartę operatora. Niestety problem nie znika i wszystko wskazuje na to, że smartfon będzie trzeba oddać do serwisu celem wymiany urządzenia na Nowe. Apple bada sprawę i szuka rozwiązania tej awarii. Nie mamy też potwierdzonych informacji o jakiej skali urządzeń mówimy. Pozostaje nam czekać i obserwować swoje nowo zakupione smartfony.
Źródło: Macrumors.com
