W ostatnim czasie wpadki producentów elektroniki często się zdarzają. Doświadczyliśmy już wybuchowych telefonów, a teraz czas na nowe usterki w telefonach LG V20.
Wielu producentów chcąc jak najszybciej wprowadzić nowy model na rynek, zaniedbują kwestię dokładnego sprawdzenia sprzętu. Doskonałym tego przykładem jest oczywiście Galaxy Note 7, który jak wszyscy wiemy został wycofany z rynku i sprzedaży, a następnie uśmiercony przez producenta. Obecna sytuacja nie dotyczy tylko jednego koncernu. Zza dalekich wód napływają do nas niepokojące informacje dotyczące niedawno zaprezentowanego telefonu LG V20, który własnie wykazuje swoje ukryte wady.
Pierwsi klienci mimo zgłoszeń reklamacji do swoich sprzedawców opisują swoje przypadki również na stronie Reddit podając dokładnie, że w ich najnowszych V20 pękają szklane osłony tylnego aparatu fotograficznego. Usterka jest dość nietypowa. Nie od dziś wiemy, że tego typu uszkodzenia traktowane są przez producentów jako uszkodzenia mechaniczne wynikające z winy klienta. Jednak w przypadku modelu V20 jest zupełnie inaczej. Internauci, a zarazem użytkownicy dokładnie zaznaczają, że nie upuścili telefonu, a wada powstała samoistnie. Obserwując przypadek Note 7, czy chociażby Sony Xperia Z możemy założyć, że faktycznie może to być wada własna telefonu.
Jak widać na powyższym zdjęciu, uszkodzenie nie jest drobną ryską. To całkowite pęknięcie szkiełka. Nie jesteśmy w stanie dokładnie stwierdzić co może być przyczyną takiego pękania, pojawiły się teorie, że jest to kwestia wydzielanego ciepła przez telefon. Potwierdzeniem tej wady może być jednak filmik znanego youtubera, który podczas testów LG V20 doświadczył samoistnego pęknięcia tylnego szkła.
Jerry Rig Everything to znany youtuber, który testuje wytrzymałość wielu smartfonów, ale na filmie widzimy jak szkiełko samoistnie pęka. Nie posiadamy na chwilę obecną informacji aby producent zabrał głos w tej sprawie, jednak z całą pewnością możemy stwierdzić, że niedługo to zrobi.
Źródło: Reddit.com