Dla niektórych z nas zakupy sprzętów RTV AGD lub GSM to sama przyjemność. To właśnie wtedy możemy sprawić sobie radość lub komuś innemu kupując dla niego nowoczesnego smartfona lub laptopa. Nie da się ukryć, że wraz z zakupem często ulegamy emocjom, które w takim przypadku nie są dobrym „doradcą”. Dlaczego? Spójrzcie na rady poniżej, aby uniknąć ewentualnych problemów po zakupie.
Dobrze wiemy, że światem rządzi pieniądz. Nie inaczej jest w korporacjach, które wywierają na swoich sprzedawcach coraz silniejszą presje sprzedażową. Przez takie działanie niestety często wpadamy w sidła nietrafionego zakupu lub co gorsza awaryjnego towaru, z którym zaczynamy mieć różne problemy przy reklamacjach. Na co w takim razie uważać, aby nie dać się tak złapać w sidła sprzedawców nowoczesnej elektroniki? Poniżej przedstawiam Wam kilka porad.
„Zimna głowa” to podstawa
Pierwsza i chyba najważniejsza zasada – nie można dokonywać zakupu w pośpiechu. Wielu sprzedawców liczy na fakt, że pospiech to zły doradca. Każdy zakup urządzenia elektronicznego (naruszającego nasz budżet domowy) musi być przemyślany. Dlatego przed dokonaniem zakupu warto zrobić „research” nie tylko w Internecie, ale również u konkurencji sklepów stacjonarnych. W dobie nowoczesnej elektroniki każdy znajdzie coś dla siebie, dlatego weryfikacja przeróżnych produktów powinna być dopasowywana do naszych potrzeb, a nie do trendy, jak to często ma miejsce.
Niestety zamiast się zastanowić bardzo często ulegamy emocjom kryjącym się pod postacią „promocji” kupując coś w pośpiechu. Rozumiem, że lepiej jest zapłacić mniej, ale pamiętajcie, że promocje były i zawsze będą – w szczególności przy tak dużej konkurencji. Świetnym przykładem jest tutaj marka Xiaomi, która dość szybko zaczęła wbijać klina w przeróżne produkty na rynku kusząc swoją ceną oraz jakością. Dlatego warto unikać pośpiesznych zakupów lub jakiegokolwiek nacisku ze strony sprzedawcy „Niedługo będziemy mieli jednorazową promocję”.
Wiedza sprzedawcy oraz jego opowieści niczym z książki
Przymierzając się do zakupu warto porozmawiać trochę ze sprzedawcą o konkretnym produkcie jaki chcemy kupić. Dobrze jest jeśli sami posiadamy podstawową wiedzę, co dodatkowo pozwoli nam sprawdzić na ile sprzedawca przekazuje nam prawdziwe informacje. Sprzedawca ma za zadanie przedstawić produkt jak najlepiej i raczej nie usłyszymy o wadach produktów, które mogą nas odstraszyć.
Jeśli porównujemy produkty w różnych sklepach, warto pamiętać o opinii innych sprzedawców z konkretnego działu. Wysłuchując wszystkich opinii możemy dostrzec, który pracownik konkretnego sklepu przedstawi nam towar najlepiej. Zdarza się, że sprzedawcy czasami nie dopowiadając pewnych istotnych szczegółów, czego często dowiadujemy się od innych pracowników konkurencyjnych sklepów. Każdy konsument musi sobie uświadomić, że pracownik sklepu ma za zadanie sprzedać towar niezależnie od tego czy sprzęt jest chodliwy, awaryjny czy też drogi. Jak często słyszeliście w sklepie: „Proszę Pana, mam podobny telewizor w domu i sprawuje się rewelacyjnie. Sam jestem graczem, więc kupiłem sobie taki telewizor, bo wart jest swojej ceny”. Podsumowując całą sztuczkę – pamiętajcie, że nie zawsze to co mówi sprzedawca to prawda. Często to „historie innych klientów” tworzone właśnie w danym momencie.
Cena – lekarstwem na wszystko?
To najważniejszy czynnik dla każdego konsumenta. Sprzedawcy potrafią grać tym czynnikiem, który jest powiązany nie tylko z pośpiechem, ale również historyjkami sprzedawców. Grunt to nie pokazywać, że „za bardzo” nam zależy na kupnie tego towaru, bo sprzedawca będzie wiedział, że może zacząć stosować swoje zagrania (np. nie chciałbym Państwa martwić, ale urządzenie będzie w naszym sklepie jeszcze tylko do końca tygodnia). Niby prosta sprawa – idziemy szukać sprzętu gdzieś indziej, pytanie czy znajdziemy go w takiej cenie jak oferował nam sprzedawca na miejscu pierwotnego przedsiębiorcy?
Bardzo często sprzedawcy wykorzystują również specyfikacje lub w zasadzie jej brak. Nie dawno byłem w sklepie MediaMarkt, gdzie usłyszałem, że tego samego modelu telewizora nie opłaca się kupować w rozmiarze 49 cali, ponieważ jego cena jest dokładnie taka sama jak w przypadku telewizora o przekątnej 55 cali. Technika sprzedaży i manipulacji to najlepsza metoda jak omamić sobie klienta wokół palca. Cena w Polsce zawsze ma i będzie miała znaczenie, a to sprzedawcy z ogromnych dyskontów wykorzystują. Warto upewnić się również czy cena poszukiwanego przez nas modelu jest dokładnie taka sama jak na stronie internetowej tego samego sprzedawcy. Niekiedy zdarza się, że obie ceny mogą (ale nie muszą) się różnić, ponieważ inaczej walczy się o klienta w Internecie, a jeszcze inaczej w sklepach stacjonarnych.
Wybór dokonany, czas do kasy – ale czy na pewno?
Cenną wskazówka dla wielu „zielonych klientów” powinna być informacja, że być może telewizor jaki wybraliśmy posiada matrycę wyprodukowaną od modelu, którego sprzedawca nam nie polecał. W takiej sytuacji warto spytać pracownika przedstawiającego nam ofertę dlaczego?
Oczywiście to nie musi być tylko telewizor, może być równie dobrze telefon lub inny produkt, którego potentat to firma pominięta przez nas. Nie warto dokonywać zakupu od razu (telewizor, kuchenka lub innych produkt) to nie ziemniaki – inni klienci nie wykupią ich nam w 5 minut. Jeśli dokonaliśmy wyboru naszego towaru – warto ostatecznie przyjść do domu, gdzie ostatecznie zweryfikujemy całą specyfikacje. W sytuacji ograniczonej ilości produktów zawsze możemy spróbować poprosić sprzedawcę czy zarezerwuje nam produkt na jeden dzień. Jeśli przedsiębiorcy będzie zależeć, to z pewnością zarezerwuje dla nas produkt.
Sprawdź promocje oraz oferty od samego producenta
Konkurencja na rynku zrobiła się tak duża, że już nie tylko sprzedawcy oferują klientom swoje promocje. Wielu producentów często oferuje klientom liczne dodatki, które u sprzedawców mogą być inaczej opisane lub inaczej określone.
Nie wielu konsumentów wie, że np. po zakupie urządzenia można otrzymać dodatkowy rok gwarancji (swego czasu firma Brother po rejestracji produktu oferowała takie rozwiązanie). W obecnych czasach wielu sprzedawców oprócz sprzedaży towaru chce sprzedać również dodatkowe usługi np. rozszerzoną gwarancję wykluczającą pełne uszkodzenie towaru. Tak się składa, że dziś wiele firm produkujących smartfony przy swoich flagowych telefonach dodaje nam np. vouchery na 1 razową naprawę uszkodzonego mechanicznie wyświetlacza. Sprawdźmy dokładnie dodatkowe gwarancję oraz ubezpieczenia na towar, bo być może wcale nie będzie nam potrzebne lub będzie posiadać jakieś kruczki prawne.
Podsumowując
Pamiętajmy, aby nigdy nie kupować czegoś w pośpiechu, ponieważ to najczęstszy błąd przy wszelkich zakupach. Dość często może się zdarzyć, że taki pośpiech wykorzysta sprzedawca, który „postraszy” nas kończącą się promocją lub dostępnością urządzenia w stacjonarnych punktach. Ważne, abym naszym doradcą był nasz rozum, a nie historyjki sprzedawcy, które zostały wyssane z palca. Mówi się, że sprzedawca powie wszystko, aby tylko dokonać sprzedaży – niestety, ale prowizja kusi bardziej niż możemy się tego spodziewać. Zakupy elektroniczne to dość trudne zakupy, najczęściej przekraczające nasz domowy budżet, dlatego warto pamiętać, aby każdy taki zakup był naprawdę przemyślany.