Najnowsza aktualizacja Microsoftu przyniosła już spory problem. Aktualizacja o nazwie Windows 10 April 2018 Update powodowała problemy z przeglądarka Google Chrome, o którym już pisaliśmy. Jak się okazuje błędów jest więcej i naprawdę trudno w to uwierzyć, że gigant wypuścił tak wadliwą wersję oprogramowania.
Najnowsze doniesienia nie odnoszą się tylko do przeglądarki Google Chrome, ale również występowaniem od czasu do czasu BSODów – niebieskich ekranów śmieci. Jakby tego było mało następny problem dotyczy Eksploratora Windows. Proces explorer.exe zamyka się sam z siebie i powoduje ponowne uruchomienie. Wszystko dzieje się w tle, więc użytkownik nie ma na to wpływu. Pierwsze doniesienia wskazują na to, że problem związany jest z wprowadzeniem przez Microsoft funkcji Timeline. Poprzez wyłączenie osi czasu zniwelujemy problem z Eksploratorem, a system prawdopodobnie działa bez zarzutu.
Microsoft na szczęście nie został obojętny w tej sprawie i jest w trakcie przygotowania specjalnych łatek, które zostaną dostarczone już wkrótce. Nie jesteśmy przekonani, że pomogą one na wszystkie problemy, które wywołała nowa aktualizacja. Część z nich może zostać zaszyta w systemie.
Miejmy nadzieję, że na tych błędach się skończy. To ogromna wpadka dla Microsoftu, że wypuścili tak wadliwą aktualizację. Ciężko będzie im odzyskać zaufanie użytkowników.
Źródło : news.softpedia.com