Korzystając z usług firmy Amazon.pl mamy różne możliwości. Amerykańska firma na każdym kroku stara się konkurować z firmą Allegro. Oferta giganta z USA jest naprawdę ciekawa, kiedy oprócz usług logistycznych (darmowa wysyłka) otrzymujemy dostęp do gier oraz pakietu filmowego, jakim jest platforma Amazon Prime Video. To wszystko w jednej cenie, która bije Netflixa w tej sferze.

Jak dla mnie cała sytuacja wydaje się mocno kuriozalna. Firma Netflix próbuje zawładnąć polskim rynkiem filmów i seriali nie zdając sobie sprawy, że konkurencja oferuje równie ciekawe rozwiązania. Ciągłe zawirowania (w tym ograniczenia współdzielenia kont) wokół amerykańskiego giganta budzą różne odczucia wśród klientów. Netflix musi uważać, ponieważ stąpa po cienkim lodzie. Dodatkowe opłaty za dzielenie kont może rozjuszyć Polaków, którzy postanowią pokazać amerykańskiemu gigantowi, że konkurencja jest także ciekawym wyborem, co ciekawe kosztuje…praktycznie nic w porównaniu do Netflixa. Amerykańskim sąsiadem, a zarazem mocnym konkurentem jest platforma Amazon, która w jednej cenie daje nam dostęp do platformy logistycznej oraz swobody w oglądaniu filmów na Amazon Prime Video.

Amazon żartuje sobie z Netflixa? Po cenie wnioskuje, że tak

Cena za usługi amerykańskiego konkurenta jest nie do przebicia. Amazon na swojej stronie pokazuje co jest najważniejsze i co liczy się w całej ofercie. Platforma filmowa jest swego rodzaju dodatkiem, który otrzymujemy w „gratisie” za cały pakiet usług. Cena jest naprawdę „śmieszna” w Polsce i nasuwa wiele pytań: Czy im się to opłaca? Przecież to nie ma sensu, gdzie oni zarabiają? Nie sposób nie zadać kolejnego: Czy Amazon oferując klientom jednorazową opłatę 49 zł za rok żartuje sobie z Netflixa? Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Z punktu widzenia konsumenta wydaje się, że właśnie tak jest. Z punktu widzenia samego Amazona już niekoniecznie.

Cena jest rzeczywiście dobra, wręcz nieopłacalna – ale musimy zauważyć, że Amazon mimo szerokiego zainteresowania platformą filmową nie dba o szczegóły dostępnych filmów na tej platformie. Po pierwsze nie wszystkie firmy mają idealny dubbing / tłumaczenia w języku polskim. Trzeba zauważyć, że niektóre tytuły (nie jest ich dużo) nie mają ani tego, ani tego. Jest to czynnik, który wyróżnia usługę Amazon Prime Video na tle Netflixa. Tutaj trzeba powiedzieć sobie wprost – Amazon nie dopracował tego w pełnej okazałości. To jednak nie przekreśla usług dostępnych na platformie logistycznej. W jednorazowej cenie 49 zł dostajemy nie tylko dostęp do filmów, mamy także szerokie możliwości (w tym darmowej dostawy ze strony Amazon.pl) logistyczne, dostęp do gier i to wszystko za sumę w zasadzie jednego lub dwóch abonamentów dostępnych na Netflixie.

Wydaje mi się, że powyższych cen nie trzeba komentować względem cennika firm Amazon. Firma logistyczna oferuje nam dwie kwoty: 49 zł / za rok lub 10,99 zł / miesięcznie. Nie pytajcie jak im się to opłaca, bo tego nie da się pojąć. Widać Amazon zarabia tak duże sumy na sprzedaży produktów (podobnie jak Allegro), że pakiet filmowy oferują w gratisie. Muszę się zgodzić, że Netflix ma nieco bardziej dopracowanych lektorów, dubbing i kwestie rozdzielczości. W cenie 49 zł za rok nie możemy jednak narzekać na jakość, ponieważ amerykański gigant oferuje całkiem dużo. Wystarczy wejść na Amazon Pirme Video, aby przekonać się, że oferowane plany opłat są naprawdę „adekwatne”. Sama jakość nie jest zła i w czeluściach platformy możemy znaleźć naprawdę ciekawy tytuł. W mojej ocenie ceną i możliwościami w zakresie ceny Amazon pluje w twarz Netflixowi, który obecnie straszy (nie tylko) Polaków konsekwencjami za współdzielenie kont.

Cena Amazon Prime Video najkorzystniejsza na rynku

Bez wątpienia odpowiedź brzmi tak. Nie sposób przebić oferty amerykańskiego giganta. Płacąc 49 zł za rok u konkurentów minimum 2 abonamenty dadzą nam koszta około 50 zł. Większość platform oferuje jednak miesięczny plan, czego w Amazonie…(nie)uświadczymy. Patrząc na takie ceny człowiek zastanawia się co jest bardziej opłacalne.

Nie znalazłem na chwilę obecną lepszej oferty, co oznacza, że Amazon rozwalił system. Dyskusje ceny nad jakością, ilością filmów pozostawiam sekcji komentarzy. W mojej ocenie Netflix powinien uważać ze swoimi „groźbami” za współdzielenie kont. Realne działania prewencyjne w tym zakresie mogą skutkować tym, że klienci zaczną uciekać trafiając np. na firmę Amazon. Oczywiście punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.