Nie da się ukryć, że chiński gigant w ostatnim czasie ma sporo problemów. Oprócz globalnej wpadki z telefonem Huawei Mate 20 Pro, producent boryka się z różnymi zarzutami przekazywania danych chińskim władzom.
Do kolejnych zaniepokojonych Państw dołącza Norwegia, w której szefowa norweskiej policji kontrwywiadowczej PST wskazała ostrożne korzystanie ze sprzętu firmy Huawei. Według PST produkty tej marki są ściśle powiązane z chińskimi władzami. Uzasadnieniem takich podejrzeń jest raport szefowej Bjoernland mówiący o zagrożeniach dla bezpieczeństwa kontrwywiadowczego Norwegii. Pani Bjoernland podkreśliła, że obowiązujące w Chinach prawo obliguje prywatne firmy do współpracy z chińskim rządem.
Raport dość ostro ocenia nie tylko rosyjskie działania, ale wskazuje również na prawdopodobieństwo penetracji sieci komputerowych w Norwegii przez chińskie władze. Oczywiście w dalszym ciągu są to tylko podejrzenia, o czym również wspomniała chińska ambasada w Oslo.
„Chiny nie zagrażają bezpieczeństwu Norwegii. To niedorzeczne, aby służby wywiadowcze danego kraju dokonywały oceny bezpieczeństwa i atakowały Chiny językiem czysto hipotetycznym”
Raport PST może pozbawić Huaweia możliwości rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej 5G w Norwegii. Byłby to już kolejny cios dla chińskiego potentata elektroniki użytkowej. Informacja ta pochodzi od Agencji Reutera. Niestety, ale trzeba to przyznać. Producent ciągle traci zaufanie, na które w tej branży trzeba pracować latami.
Źródło: TVP. info