Tanie opaski fitnessowe opanowały rynek i to dość szybko. Nie ma co się dziwić, gdy stanowią one świetną alternatywę dla zegarków, które nie każdemu muszą się podobać. Dodatkowo taki smartwatch to zazwyczaj wydatek rzędu tysiąca złotych. Nie każdy więc jest gotowy, by go ponieść. Huawei proponuje więc swoją alternatywę w postaci Huawei Band 7. Jak prezentuje się ten nowy gadżet?
Huawei Band 7 – czy warto kupić?
Huawei Band 7 spodoba się nie tylko osobom aktywnym fizycznie. Spokojnie polecić ją można tym wszystkim, chcącym mieć pod kontrolą swoje podstawowe parametry życiowe. Możliwe jest to dzięki wbudowanym czujnikom, które zmierzą poziom natlenienia krwi (SpO2), określą jakość naszego snu, czy poziom stresu (TruSleep & TruRelax), a także umożliwią stałe badanie tętna (TruSeen 4.0).
Jakby tego było mało, znalazła się tu także funkcja przeznaczona specjalnie dla kobiet. Band 7 może monitorować cykl menstruacyjny. Dodatkowo sprzęt potrafi śledzić naszą aktywność w aż 96 różnych trybach sportowych, niezależnie od tego, jaką dyscyplinę uprawiamy.
Huawei Band 7 – specyfikacja techniczna
Gadżet od Huawei wyposażono w wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,47 cala i rozdzielczości 194 x 368 pikseli. Posiada on także funkcję Always-On. Do tego zaprogramowano w nim aż 4000 tarcz do wyboru, także na pewno każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Jego obudowa ma grubość 9,99 mm. Waga zegarka bez paska to tylko 16 g, także nosząc go nie poczujesz obciążenia nadgarstka. Opaska została wykonana z polimeru wzmocnionego włóknem szklanym, taki materiał ma według producenta zapewnić wieloletnią wytrzymałość. Jeśli chodzi o długość czasu pracy na baterii, to na jednym ładowaniu urządzenie powinno wytrzymać aż 10 dni. A gdy się już jednak rozładuje to w nieco ponad godzinę, przywrócimy go z powrotem do działania.
Oprócz wymienionych funkcji opaska może także wyświetlać powiadomienia ze smartfona, oraz stan pogody, dostępny jest także budzik, minutnik, latarka, opcja znalezienia telefonu oraz szybkie odpowiedzi na wiadomości SMS.
