W dzisiejszych czasach trudniej znaleźć osobę nieposiadającą komputera niż taką, która go ma. Laptopy, komputery stacjonarne, tablety, smartfony, smartwatche – technologia towarzyszy nam na każdym kroku i prawie niemożliwym jest, by się od niej odseparować. I chociaż niesie ona ze sobą multum korzyści i ułatwień w życiu, wiąże się też ściśle z różnego rodzaju niebezpieczeństwami, przed którymi musimy się chronić. Rozwaga w korzystaniu ze stron internetowych to jedno, jednak nie ze wszystkim jesteśmy w stanie poradzić sobie sami. Dlatego dobry antywirus to podstawa działania sprzętu łączącego się z Internetem. Jak jednak wybrać odpowiedni program? I, co istotne, czy opłaca nam się korzystać z jego darmowej wersji, czy raczej lepiej zainwestować w płatną?
Darmowe rozwiązania
Znalezienie darmowego antywirusa nie jest żadnym problemem. Tu istotna jest raczej kwestia naszej wiedzy dotyczącej ochrony komputera przed niebezpieczeństwami. Nierzadko wydaje nam się bowiem, że wystarczającą funkcją jest skaner, który sprawdza, czy na dysku nie znajdują się wirusy czy zaśmiecające programy. Niestety tego typu rozwiązania w żaden sposób nie chronią nas przed zagrożeniami, a jedynie informują o ich działaniu. Wtedy może już być za późno.
Dlatego wybierając darmowy antywirus musimy myśleć całościowo, szukając programu chroniącego, ostrzegającego przed pojawiającymi się niebezpieczeństwami, skanującego oraz usuwającego wirusy. Wiele znanych i cenionych firm posiada bezpłatne wersje, z których możemy korzystać do woli. To przede wszystkim Avast, Kaspersky czy AVG. Warto jednak pamiętać przy tym o rozróżnieniu antywirusów Free i Trial. Pierwsze są całkowicie bezpłatne i nie wymagają od nas niczego prócz rejestracji. Korzystamy z nich zwykle przez rok, aż do czasu wznowienia darmowej licencji. Trial to wersja testowa, dzięki której możemy poznać zalety płatnej opcji programu. Czy warto? Z pewnością tak. W ten sposób wiemy, że nie kupujemy kota w worku.
Bezpłatny antywirus – wady i zalety
Najważniejszą zaletą bezpłatnego antywirusa jest oczywiście brak konieczności zapłaty. Mamy pewność, że nasz sprzęt jest chroniony bez wydawania na to dodatkowych pieniędzy. Poza tym wybór programów jest naprawdę duży, przez co możemy dobrać odpowiedni antywirus do indywidualnych potrzeb. Pamiętajmy jednak, że bezpłatne antywirusy są zwykle przeznaczone jedynie do użytku prywatnego, dlatego firmy czy punkty usługowe muszą zaopatrzyć się w płatną wersję, umożliwiającą zakupienie licencji.
Dodatkowo decydując się na wersję darmową musimy zdawać sobie sprawę z tego, że świadomie rezygnujemy z pewnych rozszerzeń, które pozwalają na dokładniejsze i bardziej wydajne chronienie naszego sprzętu przed niebezpieczeństwem. Najlepszym przykładem może być chociażby brak tak zwanego firewalla czyli zapory sieciowej, która umożliwia nam blokowanie niepożądanego dostępu do komputera. Wybierając bezpłatny antywirus nie każdy wie, że potrzebuje także dodatkowej ochrony połączeń przychodzących i wychodzących z komputera.
W sytuacjach, w których zauważamy problemy z instalacją czy działaniem programu, nierzadko nie mamy także do kogo się zwrócić z prośbą o pomoc. Wersje darmowe nie udostępniają bowiem wsparcia klienta, do której mamy dostęp kupując licencję. Jednak prawdą jest, że to niewielka niedogodność zwracając uwagę na fakt, iż pomocnych informacji mogą udzielić nam także użytkownicy tego samego programu korzystający z forów internetowych.
Płatny antywirus – wady i zalety
Analogicznie – wadą tego rozwiązania jest jego koszt. Warto jednak zauważyć, iż nie są to bajońskie sumy, które zaczynają się już od 60 złotych za rok użytkowania. Co więcej, klucz licencyjny możemy zakupić także w promocjach, nierzadko za symboliczne kwoty. Wystarczy znaleźć dobrą okazję. Nadal jednak jest to opcja, za którą musimy zapłacić. Czy zatem oferowane nam dodatki są tego warte?
I tak, i nie. Odpowiedź na to pytanie jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Wiele zależy od samego programu, który wybraliśmy. Niektóre płatne antywirusy różnią się od bezpłatnych jedynie kilkoma dodatkowymi funkcjonalnościami, jak wspomniany firewall czy czyszczenie dysku z zaśmiecających plików. Inne jednak (w wersji rozszerzonej, która może nas kosztować trochę już trochę więcej) zabezpieczają transakcje bankowe, chronią przed SPAM-em, mają wbudowaną w program usługę VPN, skanują otrzymywane linki czy witryny. Wszystko zatem zależy od naszego wyboru – niektóre antywirusy mogą różnić się jedynie symbolicznie od tych bezpłatnych, dlatego decydując się na płatną ochronę musimy najpierw zrobić dobre rozeznanie, by nie kupować jedynie małego dodatku, który wcale nie będzie nam potrzebny.
I tu dochodzimy do meritum. Wybór pomiędzy płatnym a bezpłatnym antywirusem nie powinien bowiem opierać się na plusach i minusach, ale raczej na naszych potrzebach. Jeśli korzystamy z komputera każdego dnia i przeglądamy wiele stron, odbieramy mnóstwo maili od obcych ludzi i nagminnie korzystamy z transakcji bankowych (na przykład również za granicą), musimy zadbać o najwyższy poziom bezpieczeństwa. W takich sytuacjach kupno programu antywirusowego jest więcej niż wskazane. Jeśli jednak komputera używamy rekreacyjnie, nie pracujemy na nim, bezpłatna wersja powinna nam wystarczyć. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, by ją zakupić, jednak nie jest to konieczne, chyba że dla własnego spokoju pragniemy być jak najlepiej chronieni. Wszystko zależy od nas i sposobu użytkowania sprzętu.