Vivo Apex z mechanicznie wysuwaną kamerą

theverge.com

Świat urządzeń mobilnych, co chwilę daje nam nowe rozwiązania. Tym razem marka Vivo postanowiła stworzyć nową koncepcję smartfona i tym sposobem wprowadziła rewolucję wśród producentów z Chin. Model Apex zachwyca czytnikiem linii papilarnych zatopionym pod wyświetlaczem oraz mechanicznie wysuwaną kamerą.
 
Vivio to chiński producent urządzeń, który jest bardzo znany na tamtejszym rynku. W swoim portfolio posiada modele X9 oraz Y66, które znalazły się w TOP 10 smartfonów na 2017 rok. Mimo, że chińskie władze walczą z ekologią i ograniczeniem smogu to producenci smartfonów coraz bardziej podkreślają swoją pozycję na rynku opracowując nowe koncepcje.
 

theverge.com

 
VIVO APEX zachwyca swoim minimalizmem. Ramki okalające ekran zredukowano do zaledwie 1,8 mm w obwodzie i 4,3 mm na dolnej krawędzi. Taki efekt udało się uzyskać przenosząc czytnik linii papilarnych pod wyświetlacz – autorska technologia opracowana przez Vivo we współpracy z Synaptics. Takie rozwiązanie wprowadzono już do modelu X20 Plus UD i sprawdza się ono znakomicie. Producent rozwinął trochę technologię, przez co czytnik zajmuje blisko 1/3 wyświetlacza i pozwala na odczytanie dwóch odcisków palca jednocześnie. Głośnik do rozmów zmieniono na technologię wibracyjną, która przenosi drgania a po przyłożeniu do ucha emituje dźwięki. Za jakość dźwięku odpowiada autorski układ DAC z trzema wzmacniaczami. Pozostałe czujniki zbliżeniowe czy światła ukryto w wyświetlaczu.
 
Kwestię aparatu rozwiązano z pomysłem i dzięki zastosowaniu mechanicznego układu wysuwającego 8 MP obiektyw z obudowy zaoszczędzono trochę miejsca. Urządzenie buduje dobre pierwsze wrażenie wśród dziennikarzy i odnosi medialny sukces. Mimo, że targi MWC 2018 w Barcelonie nie zakończyły się to w sieci huczy od informacji o nowym VIVO APEX. Niestety czy on okaże się sensacją wśród bezramkowych modeli? Za przeciętną konfigurację sprzętową z obecnym Snapdragonem 660 musimy zapłacić blisko 2000 zł a to nie jest zadowalająca kwota w zestawieniu z np. modelami Samsunga czy Xiaomi. Do tego należy doliczyć 0,8 sekundy na wysunięcie się obiektywu podczas robienia zdjęcia… Czy na tym polega całe show tego urządzenia? Oceńcie sami.
 

 
Źródło: theverge.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj