Chcąc być mobilnym i mieć dostęp do sieci w całym domu często wykorzystujemy do tego sieć WiFi. Niestety nie wszędzie ta sieć jest dość silna, co zdarza się być udręką wielu klientów sieci kablowych w naszych domach. Z pomocą przychodzi nam zestaw gigabitowych transmiterów sieciowych z punktem dostępowym i gniazdkiem elektrycznym, AV1300 od firmy TP-Link.
Wygląd oraz zawartość urządzenia
Urządzenia, z jakimi przyjdzie się nam dziś zmierzyć to swego rodzaju wzmacniacze. Ich działanie ma nam zapewnić jeszcze lepszy internet w miejscu, gdzie mamy ograniczoną sieć. Urządzenia są bardzo niepozorne, ponieważ wyglądają na zwykłe gniazdka sieci elektrycznej. Patrząc na oba sprzęty widzimy dwie prostokątne kostki. Jedna z nich jest nieco mniejsza i bardziej owalna. Na środku oprócz napisów (Logo oraz funkcji) znajdziemy oczywiście wpięcie do gniazdka. Na obu urządzeniach (głównie na ramkach) znajdziemy nieduże przyciski, które posłużą nam za: resetowanie, parowanie, klonowanie oraz wyłączanie diod. Warto zwrócić uwagę, że większa posiada również kilka diod informujących co dokładnie zostało włączone.
Do zestawu producent dorzuca nam 2 kable Ethernet, które będziemy mogli wykorzystać podczas instalacji całego sprzętu. Zawartość nie wyklucza użycia przez nas własnych kabli, nawet tych dłuższych. Z doświadczenia mogę jednak powiedzieć, że standardowe kable w zestawie powinny nam wystarczyć bez większych problemów.
Patrząc na przyciski znajdujące się na boku urządzenia możemy być pewni, że nie pomylimy się podczas wciskania, każdy przycisk jest podpisany. Producent oprócz 2 kabli Ethernet dołącza nam oczywiście gwarancje oraz płytę CD z oprogramowaniem, które będziemy mogli zainstalować na komputerze. Osobiście wygląda mi to na trochę przestarzałą formę działania. Dziś takie pliki znajdziemy głównie na stronie producenta.
Oprócz dwóch kabli oraz samych przetworników, w pudełku znajdziemy bardzo wyrazistą instrukcję szybkiej instalacji urządzeń. Niestety jest w języku angielskim, co dla osób z brakiem znajomości tego języka może być pewnym problemem. Plus jest taki, że producent zobrazował nam podłączanie krok po kroku, co znacznie ułatwi nam instalacje.
Jak działa Powerline TP-LINK TL-WPA8630P KIT?
Załóżmy, że mamy w swoim domu dość słabe Wi-Fi. Taka przypadłość dotyczy głównie użytkowników mieszkających w domach, gdzie router (a w zasadzie zasięg) znajdujący się na jednym piętrze ogranicza wiele przeszkód. Firma TP-Link wychodząc naprzeciw swoim klientom postanowiła wzmocnić taki sygnał korzystając z odpowiednich adapterów. Są nimi Powerline TP-LINK TL-WPA8630P KIT przenoszące sygnał poprzez gniazdka (kontakty). Dzięki temu swobodnie wykorzystujemy całą sieć zasilania w domu zwiększając zasięg np. w najdalej oddalonym pokoju, do którego nasze WiFi dochodzi z bardzo ograniczonymi możliwościami połączenia. Jak dokładnie podłączyć wszystkie urządzenia? To naprawdę proste, wystarczy dobrze rozplanować połączenia oraz wykorzystać swoje gniazdka.
Naszą instalację rozpoczynamy od podłączenia adaptera (tego bardziej owalnego i mniejszego) do gniazdka, które znajduje się blisko routera. Wszystko dlatego, że całość będziemy musieli połączyć z naszym routerem dostawcy. Używamy do tego oczywiście kabla Ethernet. Następnie bierzemy do ręki drugi adapter i podłączamy go (najlepiej w tym samym pokoju – w tej samej linii) do innego gniazdka. Podłączając oba adaptery możemy przystąpić do ich parowania. W tym celu wystarczy, że w pierwszym z nich wciśniemy przycisk „Pair”. Wyczekując chwilkę wykonujemy taką samą czynność dokładnie w drugim urządzeniu.
Proponuje odczekać około 2 minuty, po czym swobodnie możemy wpiąć drugi adapter (WPA8630P) do gniazdka w zupełnie innym pomieszczeniu lub pokoju, gdzie chcemy, aby ten zasięg sieci WiFi został zwiększony (dbając o pozostanie w tej samej sieci gniazdek). Następnie tworzymy własną sieć (wykorzystując hasło oraz dane dołączone w zestawie) ciesząc się wzrostami prędkości naszego WiFi. Sama instalacja oraz instrukcja podłączenia jest naprawdę prosta, oraz intuicyjna. Nie musimy zbytnio wymyślać i szukać nowych patentów.
Wzmacnia zasięg, czy nie wzmacnia?
Najważniejsze to podłączenie gniazdek w jednej linii sieci elektrycznej. Jest to bardzo ważne, aby Wasze urządzenie działało prawidłowo. Po dokładnym sparowaniu udało mi się osiągnąć całkiem niezłe wyniki. Oznacza to, że sprzęt jak najbardziej działa, jednak w mojej opinii najlepszym miejscem do sprawdzania tego sprzętu jest dwupiętrowy domek. Wyniki, jakie udało mi się osiągnąć w sieci WiFi z pomieszczeniami, gdzie z zasięgiem bywa różnie plasują się całkiem nieźle.
Muszę przyznać, że takie rozwiązanie działa całkiem przyzwoicie. Jedyną i najważniejszą kwestią to prawidłowe sparowanie urządzeń. W trakcie działania możecie mieć poczucie, że sprzęt nie działa u Was prawidłowo. Oznacza to, że najpewniej gniazdka sieci elektrycznej nie są połączone. Poprawne połączenie będziemy mogli zauważyć dopiero po znalezieniu przez nasze WiFi w różnych domowych urządzeniach sieci TP-Link, co też pokazałem w powyższych screnach. Spytacie za chwilkę jak zalogować się do takiego „odkrytego” WiFi? Każdy zestaw posiada dodatkową kartę, na której znajdziemy hasło. Można powiedzieć, że to tyle. Właśnie tak działa Powerline TP-LINK TL-WPA8630P KIT, które zwiększa zasięg sieci WiFi wykorzystując do tego gniazdka sieci elektrycznej nie pozbawiając nas dodatkowo kontaktów.
Podsumowanie
Powerline TP-LINK TL-WPA8630P KIT to naprawdę świetna rzecz dla każdego, kto w sporym domu boryka się z problemami i zasięgiem sieci bezprzewodowej. Innowacyjne rozwiązanie jest nie tylko trudne do zrozumienia, ale robie wrażenie, kiedy tłumaczymy działanie urządzeń np. gościom. Pojawiają się wtedy pytania, ale „jak to po sieci elektrycznej, przecież to niemożliwe?”. Okazuje się, że jednak możliwe. Oprócz tego urządzenie działa poprawnie i nie jest to jakiś „wymysł” producenta. Takie rozwiązanie mimo ceny około 500 zł i tak oferuje nam wiele oszczędności. W przypadku problemów zasięgowych w naszym domu musielibyśmy kupić więcej routerów lub szukać innych rozwiązań, które niekoniecznie mogą działać.
Oczywiście urządzenie posiada też dwa minusy. Mimo otrzymania dodatkowego wyjścia zastępującego gniazdo samo urządzenie jest zbyt duże. Zajmuje inne gniazdko w szczególności przy podwójnych gniazdkach sieciowych. Szkoda również, że producent nie pokusił się o rozwiązanie z możliwości łączenia adapterów poprzez dodatkowy zasilacz. Ułatwiłoby to możliwości podłączenia bez dodatkowego szukania miejsca. Czy polecam? Oczywiście, produkt spełnia swoje zadanie, a to w tym przypadku jest najważniejsze.