Szybkie ładowanie stało się już standardem w nowych telefonach. Okazuje się jednak, że nawet takie giganty jak Samsung wciąż miewają problemy z tą technologią. W najnowszym flagowcu funkcja Quick Charge działa tylko przy wyłączonym ekranie.
Sytuacja jest dość kuriozalna, ponieważ inne telefony nie posiadają takowych problemów. Flagowiec Samsunga posiada taką samą technologię jak jego poprzednicy – S6 i S7. Samsung Adaptive Fast Charge, czyli w sumie inna nazwa Qualcomm Quick Charge 2.0 wciąż działa świetnie, jednak użytkownicy skarżą się na problemy z jej funkcjonalnością.
Być może brak możliwości jednoczesnego korzystania z urządzenia i szybkiego ładowania to błahostka, jednak mówimy tutaj o telefonie za ponad 3000 złotych. Za taką kwotę oczekuje się smartfona bezkompromisowego i bezproblemowego. Słuszne są więc komentarze użytkowników, którzy skarżą się na kłopotliwą funkcję.
Co ciekawe, nowsza technologia w układzie Snapdragon 835, która oznaczona jest numerem 4.0, działa bez owej awarii. Niestety Galaxy S8 z tym procesorem przeznaczone są na rynek amerykański, a wszędzie indziej znajdziemy telefony wyposażone w autorski moduł Samsunga – Exynos 8895. Tutaj musimy liczyć się z wykorzystaniem starszej technologii, co skutkuje opisywanymi problemami.
Nie wiemy, czy producent zdecyduje się jakoś zareagować. Póki co nie mamy żadnych oficjalnych wiadomości. Aby było jeszcze śmieszniej, system wyświetla informację o szybkim ładowaniu podczas gdy… tak naprawdę nie jest ono wykorzystywane. Wypadałoby coś z tym zrobić. W końcu mówimy o urządzeniu, które jest flagowcem nie tylko Samsunga, ale, zaryzykuję stwierdzenie, również całego Androida.
