Technologia cały czas się rozwija, nasza natura jest taka, że nikt nie chce zostać w tyle. Zastanawiasz się pewnie, kiedy korzystanie z nowinek jest zwykłym szpanem, a kiedy koniecznością. W tym artykule odpowiemy na pytanie, kiedy należy zmienić telefon na taki, który ma 5G.
Już dawno minęły czasy, gdy telefon służył nam wyłącznie do dzwonienia i wysyłania sms-ów. Dzisiaj to wielofunkcyjne narzędzie, które zastępuje nam co najmniej kilkanaście urządzeń używanych wcześniej. Można na nim śledzić, chociażby oglądać Mistrzostwa Świata w piłce nożnej.
Przyjemność nie frustracja
Aby oglądanie widowiska sportowego na telefonie, nie tylko meczów piłki nożnej, było źródłem czystej przyjemności, a nie frustracji, musisz mieć niezawodne połączenie z internetem. To absolutna podstawa. Szczególnie jeśli chcesz śledzić sporty takiej, jak piłka nożna na żywo i oglądać mecze. Niezależnie od tego czy jesteś kibicem sportowym mało rzeczy doprowadza do złości bardziej niż zacinający się internet. Można by nawet żartobliwie stwierdzić, że to jeden z głównych problemów pierwszego świata.
Wiedzą o tym oczywiście twórcy technologii, dlatego wciąż udoskonalają swoje produkty. Dzisiejsze łącza internetowe są wielokrotnie szybsze niż jeszcze 10 lat temu. Najnowszym wytworem jest technologia 5G. Nie będziemy tu wchodzić w szczegóły techniczne, bo mało kogo one interesują. Najważniejsze jest to, co oznacza to dla użytkowników. W ogromnym skrócie chodzi po prostu o to, że internet działa o wiele szybciej. Nawet do 10 razy niż przy 4G.
Wraz z rozwojem technologii rośnie wielkość danych, które przesyłamy czy pobieramy. Filmy w 4K mają wielokrotnie większą objętość niż zwykłe, w jakość HD. Sprawia to, że twórcy technologii muszą wynajdywać coraz nowsze sposoby na przesyłanie danych. W skrócie, muszą nadążać za potrzebami użytkowników.
Czy 5G jest konieczne?
Zastanawiasz się pewnie, czy dobrym pomysłem jest wymiana swojego telefonu na taki, który obsługuje 5G, skoro twoje łącze wciąż dobrze działa. Do tego ta nowsza wersja nie wszędzie ma zasięg, więc nie zawsze będziesz mógł w pełni korzystać z jej dobrodziejstw. Wszystko to prawda, faktem jednak jest to, że 5G dopiero się rozwija i kupowanie telefonu obsługującego tę technologię jest świetną inwestycją na przyszłość. Jeżeli zatem zmieniasz smartfon raz na kilka lat, to zdecydowanie warto zaopatrzyć się w taki, na którym możesz korzystać z 5G.
Mapa nadajników nie robi obecnie wielkiego wrażenia, ale to tylko pozory. 5G rozwija się w zawrotnym tempie i według wszelkich przewidywań już niedługo pokryje swoim zasięgiem większość obszarów w porównywalny sposób jak 4G. Z tym, że prędkość przesyłu będzie wielokrotnie wyższa.
Pamiętaj też, że technologia 5G może wręcz zrewolucjonizować nasz świat. I naprawdę nie chodzi tylko o oglądanie bez zakłóceń filmików na YouTubie. Obecnie coraz więcej sfer naszego życia jest podłączone do internetu. Kiedyś były to tylko komputery, a dzisiaj telefony, lodówki, samochody, a nawet całe domy. Nie byłoby to wszystko możliwe, gdyby nie szybkie łącza. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć, co jeszcze dobrego przyniesie nam 5G, podobnie jak mało kto spodziewał się, że internet, sam w sobie, aż tak zmieni nasz świat. Pamiętajmy, że początkowo była to technologia dla wojska. Dzisiaj nasz świat nie mógłby bez globalnej sieci w ogóle funkcjonować.
Inwestycja w przyszłość
Dlatego właśnie uważamy, że chociaż być może w tym momencie telefon z 5G nie jest absolutną koniecznością, to warto się w niego zaopatrzyć. Szczególnie, jeśli nie mamy zamiaru kupować nowego smartfonu przez następnych kilka lat. To po prostu inwestycja w przyszłość, bo wszystko wskazuje na to, że podłączenie do 5G stanie się za jakiś czas koniecznością.
Oczywiście, na ten moment możesz się wstrzymać z kupnem telefonu z 5G, jeśli np. ta technologia nie ma zasięgu tam gdzie mieszkasz, a i tak za rok zmienisz telefon. Warto jednak pomyśleć przyszłościowo i być gotowym na zmiany, które wydają się nieuchronne. Chyba każda nowinka miała kiedyś swoich wrogów, chociażby prąd czy kolej, a z czasem stała się nieodłącznym elementem rzeczywistości i ulec jej musieli nawet najwięksi sceptycy.