Elektroniczne oszustwa są coraz bardziej popularne. Nie ważne co kupujemy, pamiętajmy, że złodzieje mogą skrywać się pod każdym produktem. Czy to elektroniką, czy odzieżą, czy meblami. Przykładem elektronicznego oszusta jest „firma” Media-Max.net.
Wielu klientów zachęcanych wszelkimi promocjami bardzo chętnie z nich korzysta, jak się potem okazuje na swoje nieszczęście padają ofiarą oszustwa. Technologiczna postanowiła nagłośnić jedną ze spraw, którą zgłosił nam jeden z czytelników. Po dokładnym zbadaniu tematu, już dziś możemy powiedzieć, że internetowy sklep Media Max to nic innego jak jedno wielkie oszustwo, które wyciąga od Polaków ich ciężko zarobione pieniądze.
Firma widmo, czyli zwykłe oszustwo
Badając dokładnie ofertę sklepu Media-Max.net pierwsze na co warto spojrzeć to regulamin, który wydaje się być napisany przyzwoicie i bardzo rozsądnie. Cóż, nic dziwnego kiedy okazuje się on być kopią z innej strony. W regulaminie znajdziemy wiele zapisów, które nie różnią się niczym innym od konkurencyjnych portali, a dodatkowo nie naruszają prawa konsumenta. Nie to jednak jest teraz najważniejsze. Zapoznaliśmy się z informacją, kto dokładnie jest właścicielem spółki i z kim należy się kontaktować.
Jak widać, mamy tutaj dane firmy, która z całą pewnością istniała. Już w tym momencie powinna nam się jednak zapalić lampka, ponieważ firma została skreślona z internetowej bazy Regon, którą zajmuje się GUS. Powód skreślenia to po prostu oszustwa i z tego co udało się nam ustalić ilość zgłoszeń na policję przez poszkodowanych klientów.
Brak kontaktu telefonicznego to kolejny argument, który powinien nam wskazać, że firma jest dziwna jeśli nie podejrzana. Numer jaki widnieje na stronie jest nie aktywny, a dzwoniący po prostu nie połączy się z odbiorcą. Drugą formą kontaktu jest oczywiście formularz na stronie i z tym bywa różnie. W zależności od tego, co dokładnie chcemy kupić często odpowiedź pojawia się bardzo szybko, a czasem wcale. W skrócie nie mamy możliwości skontaktowania się z czymś, co po prostu nie istnieje, nawet pod wskazanym adresem: ul. Marii i Bolesława Wysłouchów 26, 43-300 Bielsko-Biała.
Metoda na podszywanie się pod innych
Niestety, ale często oprócz oszukanych klientów pojawiają się także firmy, które przypadkowo zostają wciągnięte w spisek oszusta. Właśnie tak jest w przypadku „firmy” Media-Max.net, która w swoim regulaminie do reklamacji podaje infolinię prawdziwej istniejącej firmy Vobis, która nie ma z tym oszustwem nic wspólnego.
Z całą pewnością, to również kolejny argument, który powinien nas ostrzec przed zakupem w sklepie internetowym Media-Max.net. Kontaktowaliśmy z firmą Vobis, która oczywiście podjęła już odpowiednie środki w celu wyjaśnienia całej sprawy oraz doprowadzenia oszusta przed wymiar sprawiedliwości.
Dlaczego kupujemy?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – kupujemy pod wpływem emocji, okazji. Renomowany i drogi sprzęt na rynku wyskakuje nam w bardzo atrakcyjnej cenie, co zwraca naszą uwagę i wzmaga chęć zakupu. Cóż, z drugiej strony impuls jest bardzo silny i ciężko się oprzeć bardzo fajnym ofertom sklepów internetowych.
Jak pokazuje przykład sklepu Media-Max.net warto się pilnować na każdym kroku, ponieważ możemy stracić naprawdę duże pieniądze. Warto również dodać, że wielu oszukanych klientów w przypadku tego sklepu w dalszym ciągu szuka pomocy, dlatego pamiętajmy, aby każdy taki przypadek niezależnie od kwoty zgłaszać na Policję celem ustalenia i złapania sprawcy, a właściwe zwykłego oszusta, który żeruje na innych ludziach. Jeśli zostaliście oszukani przez sklep Media-max.net, to opiszcie nam swoją historię w komentarzach, będzie to również przestroga dla przyszłych klientów.