Smartfony cały czas ewoluują. Ich konstrukcje ciągle się zmieniają powodując różne zawirowania na rynku. Z racji obudów „unibody” nie tak łatwo dostać się do środka urządzenia. Powoduje to liczne komplikacje w przypadku chęci wymiany, chociażby baterii w telefonie. Na szczęście niektórzy producenci marek telefonów z biegiem czasu znacząco wydłużyli okres na akumulatory w telefonach.
Odpowiedzi na tytułowe pytanie może być naprawdę wiele. Z pewnością każda z nich może być częścią głównego założenia producentów. Są jednak pewne przesłanki, aby wnioskować, że głównym powodem wydłużenia wsparcia gwarancyjnego na akumulator są między innymi klienci. Czy jednak tak bardzo dobro klientów leży w gestii producentów? Zobaczmy bardzo ciekawy argument obok, którego nie sposób przejść bez zastanowienia.
Trendy rynkowe zmuszają do działania każdego producenta
Zachętą do rozbudowy warunków gwarancji dla niektórych marek jest oczywiście konkurencja. Wraz ze zmianą wyglądu smartfonów na rynku, pojawiają się również dodatkowe oczekiwania. Skoro nowoczesne telefony otrzymują konstrukcje unibody (jednobryłowa obudowa bez możliwości samodzielnej wymiany baterii) to wielu klientów oczekuje, że gwarancja na wymianę baterii również zostanie zwiększona. Nie inaczej – większość producentów zaczyna zmieniać (lub już zmieniło) swoje karty gwarancyjne oferując dodatkowe wsparcia na bezpłatną wymianę akumulatora. Przykładem jest tutaj, chociażby karta gwarancyjna telefonów Vivo, gdzie klienci otrzymują 24 miesiące gwarancji na akumulatory. Oczywiście nie wszędzie spotkamy się z tak długim czasem, ale na pewno będzie ona zwiększona np. do 12 miesięcy. W zasadzie warunki gwarancji są dobrowolnym zobowiązaniem i nie można tutaj obligować producenta do konkretnego czasu.
Producenci wiedzą, że „apetycznie wyglądające” warunki kart gwarancyjnych mogą dodatkowo skusić do zakupu urządzenia. W związku z tym niektóre marki nie boją się zaoferować tak długiej gwarancji. W takim przypadku rynkowe trendy mogą być argumentem do zmian. Kto nie ewoluuje, ten stoi w miejscu (oczywiście nie musi się to sprawdzać).
Wymiana baterii w telefonie tylko wtedy, kiedy to konieczne. Normalne zużycie to duża ilość kłopotów
Finałowym argumentem do braku chęci wymiany baterii będą słowa „nie chce mi się, nie mam czasu”. Te argumenty z pewnością mogłyby być brane pod uwagę przy tworzeniu warunków gwarancji. Producent oprócz wymogów (kopii zapasowej) podczas wysyłania sprzętu do serwisu gwarancyjnego nie będzie przejmował się danymi użytkownika, a to zaboli każdego klienta. Doświadczenie na rynku pokazało wielu producentom, że wymiana baterii w ich telefonach ma miejsce najczęściej w przypadku awarii. Klienci nie wysyłają telefonów do naprawy, pisząc o normalnym zużyciu (bardzo rzadkie przypadki), ponieważ tego typu zabieg będzie wiązać się przede wszystkim z rozłąką z urządzeniem, które nie jest tylko narzędziem pracy. Obecnie smartfon to portfel, to wirtualne dokumenty, to narzędzie bez, którego ciężko ruszyć się gdziekolwiek. Nie ma się co oszukiwać ludziom po prostu nie będzie się chciało reklamować telefonu, bo bateria jest nieco słabsza. Większość klientów stara się naprawiać swoje urządzenia tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Producenci wiedzą, że w ostateczności dokonają 2 razy (może kilka i nie wszystkim) wymiany baterii w całym okresie trwania gwarancji. I mówię tutaj o przypadkach, gdzie awaria urządzenia będzie widoczna, a sam telefon będzie wymagał naprawy w serwisie producenta.
Dla Polaków najważniejsze w smartfonie są dane. Zdarza się, że wśród wszystkich plików mamy tak ważne informacje, których nie możemy utracić. Nie chcąc tracić czasu, czasami zapominamy o wykonaniu dokładnych kopii zapasowych. Przykładem takiego zachowania (nie mam czasu, nie chce mi się teraz tego robić) jest nasza redaktorka Monika, która od ponad 7 miesięcy nie może zebrać się do wysłania swojego smartfona do serwisu w celu „poprawy kondycji” prawdopodobnie wadliwej baterii. Oczywiście w kwestii argumentów są to moje przypuszczenia, bo powodów wydłużenia bezpłatnego wsparcia na wymianę baterii może być znacznie więcej. Sądzę jednak, że po przeczytaniu tego artykułu nie pozostaniecie bierni względem żadnej reklamacji swojego urządzenia.