DGM CR-D3A – budżetowy wideorejestrator

fot. Jakub Schulz

Obecnie na polskich drogach spotykamy różne typy kierowców. Młodych, którzy lubią się popisać, zawodowych, łapaczy okazji na darmową naprawę auta oraz tych, którzy jeżdżą raz w tygodniu – tzw. niedzielni kierowcy. Choć sam dopiero od nieco ponad roku posiadam prawo jazdy jeżdżę uważnie, ale nie powiem, że mam lekką nogę. Zdarzenia, jakie mogą przydarzyć się nam podczas jazdy nie da się przewidzieć, a też nie trudno o wypadek na drodze. Niektórzy ludzie łatwo przyznają się do błędu, inni niekoniecznie. Na tzw. wszelki wypadek polecam Wam jazdę z wideorejestratorem, który miałem okazję testować przez ostatni okres.
 

  1. ROZPAKOWANIE I WYGLĄD

 
Urządzenie dotarło do mnie w estetycznym, prostokątnym kartonie, na którym nadrukowana została grafika przedstawiająca urządzenie oraz podstawową specyfikację. Obiektyw pozwala na rejestrowanie obrazu w rozdzielczości FullHD o szerokim kącie wynoszącym 140°. Wszystkie nagrania zapisywane są na karcie pamięci microSD do 32 GB – nie dołączono do zestawu. Wideorejestrator przypomina miniaturowy aparat cyfrowy, gdzie na przodzie znajduje się obiektyw, a na tyle 3,2 calowy wyświetlacz. Na krawędziach urządzenia znajdziemy 7 fizycznych przycisków służących do nawigacji po menu, slot na kartę microSD oraz porty miniUSB i microHDMI.
 

fot. Jakub Schulz

 
fot. Jakub Schulz

 

  1. SPECYFIKCJA

  1. OBSŁUGA

 
DGM CR-D3A to wideorejestrator, który nie wyposażono w ekran dotykowy, a jego obsługa odbywa się przy pomocy 7 przycisków fizycznych na krawędziach. Z lewej strony przyciski pozwolą nam na włączenie ustawień i nawigację po menu, a po prawej stronie znajdziemy przyciski do uruchomienia sprzętu, zmiany trybu pracy (film/zdjęcia), zatwierdzenia wyborów oraz zabezpieczenia sporządzonych już nagrań.
 

  1. USTAWIENIA WIDEOREJESTRATORA

 
Po wejściu do ustawień zobaczymy menu podzielone na dwie zakładki – pierwsza odnosi się do kamery zaś druga do ustawień ogólnych urządzenia. W zakładce video znajdziemy m.in.: nagrywanie w pętli, kompensacja ekspozycji, detekcja ruchu, video, audio, data, etykieta oraz czujnik grawitacji WDR. Każda z wymienionych opcji dotyczy nagrań tworzonych przy pomocy DGM CR-D3A. Całe menu jest w języku polskim jednak można spotkać błędy w tłumaczeniu. Na ogół wszystkiego idzie się domyślić i obsługa nie jest kłopotliwa.
 

fot. Jakub Schulz

 
W drugiej zakładce znajdziemy opcje takie jak: tryb parking, date/time, automatyczne wyłączanie, wygaszacz, brzęczyk, ustawienia języka, źródło, częstotliwość, format, ustawienia domyślne i edycja.
 

  1. JAKOŚĆ NAGRAŃ

 
Na pierwszy rzut oka widać, że obiektyw bardzo skupia się na szybie, co nieznacząco psuje, jakość nagrań. W deszczowy dzień, gdy na szybie są krople wody kadr będzie rozmyty, co utrudni nam odczytanie tablic rejestracyjnych rejestrowanych pojazdów. W słoneczny dzień i w dni pochmurne, jakość nagrań jest zadowalająca. Szerokokątny obiektyw obejmuje nie tylko przeciwny pas ruchu, ale również oba pasy pobocza. Na pochwałę zasługuje system balansu bieli, który w każdych warunkach pogodowych spisuje się perfekcyjnie. Mimo jazdy pod słońce obraz przeciwnego pasa jest dobrze widoczny.
 

 

  1. PODSUMOWANIE

 
Podczas testów wideorejestrator nie zrobił na mnie większego wrażenia, ale przyznam, że sama jego obecność jest przydatna, ponieważ nigdy nie wiemy, co czeka nas na drodze. Jak za cenę 100 zł to urządzenie działa dobrze i spełnia swoją funkcję. DGM CR-D3A zadowoli początkujących kierowców oczekujących po prostu rejestrowania obrazu podczas jazdy, a bardziej wymagających kierowców zachęcam do rozejrzenia się za innymi modelami, do których należy dołożyć większą sumę pieniędzy.
 

fot. Jakub Schulz

 
Opracowanie własne

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj