Pracownicy Yahoo donoszą o kolejnym ogromnym ataku, przez który dane straciło miliard osób. To niechlubny rekord, który przebił ten ustalony przez firmę we wrześniu.
Na początku jesieni informowałem o tym, że w 2014 roku doszło do ogromnej inwazji na serwery Yahoo, czego skutkiem były skradzione wrażliwe dane ponad 500 milionów osób. Teraz przedstawiciele serwisu poinformowali o aż miliardzie kont, z których skradziono odpowiedzi na pytania, które wyświetlają się w przypadku nieprawidłowego wpisania hasła.
Sprawa jest naprawdę poważna, bowiem mamy do czynienia z największą liczbą shackowanych kont przy jednym ataku na świecie. Pokazuje to niewątpliwie fatalne zabezpieczenia, jakimi dysponuje, bądź co bądź, potężny serwis. Oprócz Yahoo problem ma również Verizon, który przed doniesieniami o atakach zakupił główną część firmy za kwotę 4,8 miliarda dolarów. Po ataku akcje Yahoo na giełdzie spadły o prawie 5 procent, a to dopiero początek kolejnych reperkusji, które potrwają na pewno jeszcze przez bardzo długi czas.
Pozostaje mieć nadzieję, że pracownicy firmy zadbają o to, aby dane użytkowników były bardziej bezpieczne i dołoży wszelkich starań do tego, aby te już skradzione nie zostały wykorzystane do nieodpowiednich celów.
źródło: Washington Post