Internet News

Cebulowa afera Komputronikowa

Sklep komputerowy Komputronik.pl od rana zmaga się z falą hejtu, wywołaną kodem rabatowym na 20 zł bez minimalnej wartości zamówienia. Po anulowaniu większości transakcji oburzeni klienci postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Kto jednak w tym sporze ma rację?

 

Problem nie jest oczywisty. Wszystko zaczęło się rano, kiedy Internet obiegła wiadomość o darmowym kuponie rabatowym na kwotę 20 złotych bez minimalnej wartości zamówienia (MWZ). Aby go otrzymać, wystarczyło pobrać aplikację sklepu oraz założyć w niej konto. Sprawa mogła budzić wątpliwości, bowiem klienci byli w stanie zakupić produkty za kilka złotych.

fot. własna

Co więcej, w krótkiej „instrukcji” użycia wspomnianego wyżej kodu zabrakło informacji o MWZ oraz jakiegokolwiek bezpośredniego odnośnika do regulaminu. To zaś w połączeniu z błędem w oprogramowaniu doprowadziło do lawiny zamówień i sporych strat finansowych. Niektórzy zdołali odebrać osobiście zakupione produkty w stacjonarnych sklepach, jak chociażby Iwan, użytkownik serwisu pepper.pl. Pomyślność dokonania transakcji potwierdził zdjęciem produktu wraz z kuponem.

fot. Pepper

Inne osoby nie miały tyle szczęścia. Trafił do nich e-mail z informacją o anulowaniu zamówienia. Niestety po raz kolejny ktoś popełnił znaczącą gafę, bowiem, zgodnie z relacjami klientów, nie podano absolutnie żadnej przyczyny takiej reakcji.

W Internecie kotłowało się. Niezadowoleni użytkownicy zaczęli wystawiać negatywne komentarze w serwisie Ceneo.pl, pod aplikacją w Google Play (ocena spadła z ponad 3 do 1,9!) oraz na fanpage sklepu. Oburzenie potęgował również fakt, że podczas zakładania konta konieczne było podanie wrażliwych danych, takich jak mail i numer telefonu oraz wyrażenie zgody na ich przetwarzanie w celach marketingowych.

fot. Komputronik

Sklep bronił się zapisem w regulaminie – rabat 20 zł miał zostać przyznany wszystkim, którzy dokonali zakupu za sumę ponad 300 zł. System niestety nie działał poprawnie i uzyskali go wszyscy. Jeszcze więcej zamieszania wprowadziło późniejsze ograniczenie kuponów – wykorzystać je mogli ci, których MWZ wynosiła ponad 100 zł.

Przed chwilą sklep wystosował oficjalny komunikat w sprawie kuponów rabatowych:

Drodzy Klienci,
w naszym systemie obsługi zamówień zauważyliśmy drobną usterkę, która dotyczyła weryfikacji wartości zamówienia przy jego składaniu z wykorzystaniem kuponów rabatowych.

Naszym Klientom przekazujemy kody rabatowe w programie „Klient VIP” o wartości 20 zł w zamian za przystąpienie do programu. Ich realizacja, zgodnie z regulaminem (rozdział 4 pkt 5), jest możliwa przy składaniu zamówienia o wartości co najmniej 300 zł (od czasu do czasu promocyjnie obniżamy ten próg do 100 zł).

Wczoraj przez kilka godzin, w związku ze wspomnianą usterką było możliwe złożenie zamówień o niższej wartości. Jednakże system weryfikacji zamówień i jego zgodności z naszą ofertą, spowodował automatyczne anulowanie takich zamówień nie podając szczegółowych powodów.Bardzo zależy nam na tym, aby korzystanie z naszej oferty nie wiązało się ze stresem towarzyszącym takim sytuacjom.

W ramach przeprosin wygenerowaliśmy i prześlemy dziś wszystkim Klientom, których zamówienia zostały automatycznie anulowane, dodatkowy indywidualny kod rabatowy o wartości 20 zł, którego realizacja będzie możliwa przy założeniu zamówienia o wartości co najmniej 50 zł w sklepie Komputronik.pl lub za pośrednictwem sprzedawcy w sklepach stacjonarnych Komputronik.
Mamy nadzieję, że przyznany rabat pozwoli zrealizować naszym Klientom zaplanowane zakupy.

W związku z pojawiającymi się pytaniami uruchomiliśmy też specjalną infolinię. Pod numerem (61) 668 00 07 czekają na Państwa nasi konsultanci i wyjaśnią wszelkie wątpliwości dotyczące zaistniałej sytuacji.

Serdecznie przepraszamy za zaistniałą sytuację.
Zespół Komputronik.pl

Czy sprawę można uznać za zamkniętą? Mam mieszane odczucia. Zapewne pojawią się głosy krytyczne, ale rabat 20 zł za MWZ 50 zł to wciąż spora okazja. Problemem pozostanie wciąż zgoda na przetwarzanie danych w celach marketingowych, która nie została wspomniana w komunikacie, a także domniemane przez innych użytkowników podniesienie cen. Sprawie będziemy się na bieżąco przyglądać.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *