Esport intensywnie rozwija się od paru lat, nie tylko w Polsce, ale również i na całym świecie. Telewizję transmitują największe rozgrywki, a pulę nagród osiągają astronomiczne kwoty. Od niedawna Esport, to jednak też kluby piłkarskie, które inwestują w nowych graczy.
Wszystko zaczęło się kiedy Schalke 04 – niemiecka drużyna zainwestowała w drużynę League of legends, zauważając potencjał gier komputerowych. Trudno się dziwić, jeżeli finał Majora Eleague w Atlancie oglądało ponad 1,5 miliona osób! Następnie były takie kluby, jak Paris Saint-German, czy żeby nie szukać daleko – Legia Warszawa, gdzie z resztą odbył się turniej w grę FIFA 17 z graczami najlepszych europejskich klubów. W dniu wczorajszym swoje siły połączył włoski klub AS Roma razem ze szwedzką organizacją Fnatic podpisując kontrakty z trzema graczami w kultową już grę piłkarską FIFA. Zostały rozegrane nawet mecze pomiędzy zawodnikami FIFA, a zawodnikami klubu w prawdziwą piłkę. Pojawił się nawet polski akcent, gdyż w jednej z drużyn zagrał bramkarz naszej reprezentacji – Wojciech Szczęsny.
Co nam daje łącznie piłki nożnej z esportem dla samych rozgrywek? Przede wszystkim widzimy, jak rozgrywki elektroniczne się profesjonalizują, jeszcze niedawno my – gracze musieliśmy walczyć ze stereotypami gracza jako człowieka, który nie ma nic innego do robienia, a gry nigdy nie dadzą mu możliwości rozwoju i zarobku, a teraz możemy pokazać, jak duńska drużyna FC Kopenhaga i jej drużyna North trenują przed turniejem na stadionie.
Ostatnio pojawiły się również plotki, jakoby brazylijski piłkarz – Neymar miał zainwestować w zespół League of legends. To wszystko składa się na bardzo duży rozwój profesjonalnych rozgrywek. Dodatkowo dzisiaj odbędzie się pierwszy mecz Legia Warszawa – Ajax Amsterdam, tym razem na wirtualnym boisku, a już w czwartek sprawdzian dla piłkarzy warszawskiego klubu – tym razem na prawdziwej murawie. Mecz w FIFA wraz z polskim komentarzem możemy zobaczyć na platformie Twitch.
Autor: Kuba Jędryka