Każda naprawa telefonu powinna wymagać pełnego skupienia. Niezależnie od tego, jaką konkretnie wykonujemy naprawę musimy liczyć się z tym, że etapy każdej z napraw mogą być dość trudne, a nawet „niechętne” wykonywane przez serwisantów. Patrząc na wymianę szybki możemy znaleźć kilka takich momentów. Jednym z nich jest usuwanie pękniętego szkła poprzez oddzielanie go od wyświetlacza.
Zwróćmy uwagę, że w zależności od technika oraz jego zdolności nie można przeceniać żadnej naprawy. Telefony to „żywe organizmy” i każdy z nich ma inne uszkodzenie. Zdejmowanie szybki oddzielając ją przy tym od ekranu może nie iść po myśli techników. Wszystko zależy od tego, jak wygląda uszkodzenie przedniego panelu.
Wymiana szybki iPhone – najtrudniejszy etap?
Wszystko zależy jakby na to spojrzeć. Zakładając, że patrzymy na to okiem serwisantów, to z pewnością najtrudniejszym momentem jest usuwanie uszkodzonej szybki ze sprawnego wyświetlacza. Nie ma się co oszukiwać, ale mówimy tutaj o procesie refabrykacji, czyli zachowaniu oryginalnego wyświetlacza. Zdejmowanie pękniętej szybki trzeba uważać, aby nie uszkodzić sprawnego ekranu. Technicy wiedzą, że mimo sprawdzonych umiejętności, dostępnych narzędzi każdy technik może uszkodzić taki ekran. Nie jest to koniec świata, ale z pewnością takie działanie wiąże się z kosztami dla przedsiębiorcy, który może to brać bezpośrednio na swoją kieszeń. Zdarzają się oczywiście sytuacje, w których szefostwo obciąża techników za uszkodzenia. Są to kwestie umowne ustalane na etapie zatrudnienia do zakładu pracy.
Ważne, aby zwrócić uwagę na to, że tutaj nie ma znaczenia czy jest to wymiana szybki iPhone 11 Pro Max, czy innego iPhone’a. W każdym przypadku uszkodzenie ekranu podczas zdejmowania uszkodzonej szybki będzie wiązać się z kosztami. Nowoczesne ekrany wbrew pozorom nie są takie twarde – w szczególności, jeśli pozbawiamy wyświetlacz szybki, która jest właśnie uszkodzona. Zanim jednak ekran poddamy rozbiórce powinniśmy dokładnie zweryfikować czy uszkodzenie kwalifikuje się do wymiany szybki. Jeśli w jakimkolwiek stopniu wyświetlacz ma najdrobniejszą skazę lub uszkodzenie, to w takim przypadku kategorycznie nie można podjąć się usługi wymiany szybki w urządzeniu. Narażamy się w ten sposób również na ewentualne koszty, których jako przedsiębiorca staramy się uniknąć. Oczywiście każdy z techników może mieć inne zdanie co do takiego etapu, w mojej ocenie to najtrudniejszy etap, ponieważ ekran ma swoją wartość, której nie można uszkodzić mechanicznie. W końcu klient powierza swoje urządzenie specjalistom oczekując solidnej naprawy.