Chociaż telewizory OLED od kilku lat dostępne są w powszechnej sprzedaży, wciąż niewielu konsumentów dokładnie wie jakie możliwości oferuje ta technologia. Jednym z powodów jest dość myląca nazwa (OLED brzmi bardzo podobnie do – wykorzystywanej już od dość dawna – technologii LED. W rzeczywistości jednak są to dwa całkowicie różne rozwiązania, a OLED oferuje wyraźnie lepszą jakość obrazu, lepiej odwzorowuje kolory i pobiera mniej energii. Jeśli chcesz dowiedzieć się, czym jest i jak działa technologia OLED, koniecznie zapoznaj się z poniższym tekstem!
OLED, czyli organiczna dioda elektroluminescencyjna
Nazwa OLED to skrót od angielskiej frazy organic light-emitting diode, którą można przetłumaczyć jako organiczną diodę elektroluminescencyjną. Całość wyrażenia odnosi się dość precyzyjnie do sposobu, w jaki w technologii OLED wytwarzany jest obraz. Każdy piksel na matrycy jest niezależny i świeci samodzielnie. Umieszczone są w nim trzy diody, które tworzą kolory (czasem dodana jest też czwarta, świecąca w kolorze białym).
To fundamentalna różnica w stosunku do, nazywającej się podobnie, technologii LED, gdzie obraz podświetlany jest diodami LED, znajdującymi się pod matrycą.
Pierwsza firma, która zaprezentowała telewizor w technologii OLED, było Sony. Pokazany w 2007 roku XEL-1, bo tak nazywał się ów model, nigdy nie trafił do sprzedaży – był raczej pokazem możliwości japońskiego giganta. Do komercyjnego obiegu telewizory OLED trafiły kilka lat później. Sony pozostaje natomiast jednym z liderów tego segmentu. Z ofertą można zapoznać się pod tym linkiem: https://scentre.pl/shop/category/list?kategoria=telewizory_oled.
Telewizory OLED – największe zalety
Technologia OLED wykorzystywana w telewizorach nie jest po prostu kolejną ewolucją znanych już rozwiązań. To całkowicie nowy sposób wyświetlania obrazu, który pod względem jakości jest zdecydowanie lepszy niż w telewizorach starszych generacji. Chodzi przede wszystkim o kontrast i czerń. W OLED-ach każdy piksel świeci niezależnie, więc różnica w jasności między różnymi punktami ekranu może być w zasadzie nieskończona. Jest to szczególnie odczuwalne w zaciemnionych scenach, gdzie różnica w odcieniach jest niewielka – dzięki wysokiemu kontrastowi OLED-ów widać najdrobniejsze niuanse.
Problemem w starszych telewizorach był też kolor czarny – obraz zawsze, choćby w minimalnym stopniu, był podświetlony od spodu, więc osiągnięcie prawdziwej i głębokiej czerni stawało się niemożliwe. Kolor
,w mniejszym lub większy stopniu, wydawał się wyblakły. W OLED-ach czarna barwa jest doskonała, a to z kolei przekłada się na wyższą jakość obrazu – zwłaszcza jeśli ogląda się telewizji w zaciemnionym pomieszczeniu.
Bardzo ważną zaletą telewizorów OLED jest również niezwykle szybki czas reakcji, liczony w setnych częściach sekundy. W LED-ach jest to o rząd wielkości więcej. W technologii OLED praktycznie nie występuje efekt tak zwanego smużenia. Obraz jest zawsze ostry i nasycony – to szczególnie istotne dla miłośników dynamicznych transmisji sportowych, a także gier wideo.
Nie można zapomnieć też o bardziej „prozaicznych” przewagach OLED-ów. Zużywają zdecydowanie mniej energii niż telewizory LED-owe. Są też znacznie cieńsze i lżejsze. Dodatkowo, można ustawić je w dowolny sposób, bo pod każdym kątem oglądania, obraz wygląda dokładnie tak samo.
Technologia OLED – o tym warto pamiętać
OLED to przyszłość telewizji i, bez wątpienia, wkrótce zdominuje rynek telewizorów. Na ten moment jednak, OLED-y są wciąż zauważalnie droższe od LED-owych odpowiedników. Oferują, rzecz jasna
,wyższą jakość, ale wielu konsumentów decyduje się mimo wszystko na tańsze modele. W przyszłości problem ten jednak zniknie, bo szacuje się, że OLED może być tańszy w produkcji niż LED – to tylko kwestia czasu.
Często można spotkać się też z opiniami, że OLED-y mają krótszą żywotność niż starsze technologie, oraz, że mogą być narażone na wypalenie się obrazu. Żywotność telewizora OLED szacowana jest na kilkanaście tysięcy godzin. Przy założeniu, że jest to 15 tysięcy godzin, okazuje się, że taki telewizor będzie w stanie pracować non-stop przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, niemal przez dwa lata. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć, czy jest to trwałość odpowiadająca własnym potrzebom.
Opinia dotycząca wypalania się statycznych elementów obrazu nie jest też do końca miarodajna. W internecie można znaleźć testy, w których włączano na ekranie telewizora OLED wysoce kontrastowy obraz – na przykład czarny kwadrat na białym tle i zostawiano tak na długie dni. Po takim „eksperymencie” faktycznie pojawi się wyraźny ślad na matrycy, ale przy normalnym użytkowaniu jest to praktycznie niemożliwe.