Pojęcie istotnych napraw z pewnością znane jest użytkownikom korzystającym z rękojmi. Jakiś czas temu pisałem o zasadzie jednokrotnej naprawy, gdzie szerzej poruszałem pojęcie wady istotnej, która generalnie jest identyczna co do zasady względem naprawy istotnej. Zarówno w pierwszym przypadku, jak i drugim musimy zerknąć do kodeksu cywilnego. Niestety w obu przypadkach dość trudno szukać „czystej definicji” słów naprawa istotna lub wada istotna, można zatem powiedzieć, że prawo pozostawia nam spore pole do manewru.
Dla mnie jedną i chyba najważniejszą definicją dzisiejszych słów są orzecznictwa sądów w sprawie wady istotnej. Wszystkie wskazówki znajdujące się w orzecznictwach wskazują, że wada istotna to coś co uniemożliwia całkowicie lub częściowo korzystanie z towaru. Przy ocenie takiej wady należy brak pod uwagę nie tylko funkcjonalność oraz użyteczność, ale również walory estetyczne w kontekście potrzeb konsumenta. O istotności lub nieistotności wady powinien decydować punkt widzenia kupującego, a zatem jego subiektywna ocena niezgodności z umową, oczywiście do granic nadużycia prawa (Sąd Okręgowy we Wrocławiu, sygnatura akt:IICa 1425/12). Jak w takim razie można dodatkowo mierzyć taką subiektywną ocenę? Według mnie między innymi poprzez naprawę lub często gęsto poprzez propozycję naprawy. To drugie ma miejsce zazwyczaj przy reklamacjach z tytułu rękojmi. Warto pamiętać, że sama gwarancja to dobrowolne oświadczenie producenta, więc uzasadnienie np. istoty napraw mogłoby się znaleźć w karcie gwarancyjnej, czego prawo w żaden sposób nie zabrania.
Z doświadczenia wiem jednak, że trudno szukać takowych zapisów, gdyż producenci bardzo oszczędzają na treściach karty. W sytuacji braku takich zapisów, co dotyczy w zupełności 100% kart należy zwrócić uwagę, że naprawa istotna może być poczytywana nie tylko względem istoty uszkodzenia, ale również względem wartości części zamiennych. Moim zdaniem patrząc na telefon może to być około 40-50% ceny towaru jaką zapłaciliśmy. Do tego wszystkiego dochodzi fakt uszkodzonego elementu, który dla całości telefonu może być bardzo znaczący (np. uszkodzony wyświetlacz – brak możliwości korzystania z telefonu). W przypadku telefonu moim zdaniem jest to wyświetlacz, płyta główna, bateria lub mikrofon. Oczywiście takich elementów można wymieć o wiele więcej. Dlaczego? To wszystko zależy od tego jaka jest wada. Fakt istotnej naprawy może mieć miejsce nawet przy drobnej naprawy z dużym nakładem pracy. W skrócie, tam gdzie jest duży lub nawet mniejszy wkład pracy (a nawet poprzez liczną ilość napraw) możemy poczytywać to za istotną naprawę urządzenia (wyrok Sądu Najwyższego I CR 63/73).
Idąc tokiem istotności wady, wystarczy nawet uszkodzony mikrofon, który uniemożliwia korzystanie z telefonu. Jeśli czytaliście już moje poradniki, z pewnością pamiętacie, że wymiana mikrofonu często gęsto wiąże się z wymianą płyty głównej, ponieważ mikrofon jako integralna cześć jest niewymienialny. Przypominając ponownie art.581 k.c:
§ 1. Jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
§ 2. W innych wypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w ciągu którego wskutek wady rzeczy objętej gwarancją uprawniony z gwarancji nie mógł z niej korzystać.
Trzeba zauważyć, że jest on jak najbardziej aktualny, gdyż zmiana przepisów (25 grudnia 2014 roku) włączyła przepis do obrotu konsumenckiego. Wcześniej cytowany wyżej przepis miał zastosowanie wyłącznie w relacjach przedsiębiorca z przedsiębiorcą. Dlatego teraz tym bardziej śmiało mogę powiedzieć, że producent wykonujący w naszym telefonie istotną naprawę (np. wymianę wyświetlacza) musi liczyć się z odnowieniem pierwotnej gwarancji na ten konkretny element. Takie działanie może wydawać się producentom krzywdzące, jednak w tym przypadku prawda jest bolesna.
Brak części, a gwarancja?
Czas przyjrzeć się sytuacji, której żaden producent nie chciałby mieć w swojej reklamacji. Zaostrzenie przepisów (wprowadzenie do obrotu art.581 k.c) może spowodować sytuację, w której klient zgłaszający się po mniej więcej 2 letniej przerwie zareklamuje element wcześniej wymieniany. Taka sytuacja dla producent może okazać się bardzo niewygodna. Dobrze wiemy, że przy tak dużym natężeniu smartfonów mało, który serwis będzie przechowywał części dla starych telefonów. Co w takiej sytuacji? Generalnie to problem producenta, który ma za zadanie usunąć wadę (np. wymieniając płytę lub dokonując jej naprawy). Może zaistnieć sytuacja, że w reklamowany telefonie otrzymamy odnowiony wyświetlacz (gwarancja może dopuszczać odnawianie części) – którego wygląd wcale nie będzie przypominał regenerowanego modułu wyświetlacza. Przepisy nie narzucają tutaj na producenta konkretnych rozwiązań, obligują go jedynie do naprawy uszkodzenia zgodnie z zapisem 581 k.c oraz podstawowej gwarancji, którą konsument otrzymał na wymieniony element.
Czy producent może dokonać wymiany telefonu na nowy? Oczywiście, taki scenariusz jest bardzo możliwy. Pamiętajmy, że rozwiązanie sprawy przez producenta będzie w tym przypadku zależeć od kosztów. Być może producent po weryfikacji posiadania części lub też braku możliwości sprowadzenia zdecyduje się na takie rozwiązanie, jednak nie liczyłbym na to. Według mnie wraz z zaostrzeniem się przepisów producent mógł rozważyć taką sytuację zabezpieczając się dodatkowymi częściami w szczególności tam, gdzie wykonywano wymianę istotnych elementów w połowie gwarancji lub też pod sam jej koniec. Pamiętajcie, że producenci również śledzą rynek obserwując nie tylko konkurencję, ale również zmiany w przepisach konsumenckich. A co Wy myślicie rodzajach napraw istotnych wykonywanych przez producentów?