Nowy rok może być przełomowy jeśli chodzi o „wartości” firm technologicznych. Apple, Alphabet oraz Microsoft stanęli w wyścigu o pierwszy bilion, czyżby gigant z Curpentino był najbliżej celu?
Napisałem „wartości” w cudzysłowie nie bez powodu. Większość osób zainteresowanych ekonomią przyzna mi rację, że giełdowa wycena gigantów technologicznych nie ma absolutnie żadnego przełożenia na fizyczną wartość tych koncernów.
Analityk Horce Deidu z Asymco spekuluje, że łączny przychód ze sprzedaży produktów oraz usług od Apple może przekroczyć bilion dolarów. Takie pieniądze jabłko może zawdzięczyć ogromnej sprzedaży iPhone’ów. W połowie tego roku łączny przychód z ich sprzedaży ma wynieść 980 mld $. Od premiery pierwszego iPhone’a, do rąk klientów trafiło już 1,2 miliarda urządzeń, co czyni tę serię najbardziej udaną linią urządzeń w historii.
Oprócz ogromnej zasługi urządzeń iOS, Apple wzbogaciło się również na usługach. Wygenerowały one już ponad 100 mld dolarów przychodu. Patrząc na takie zyski niemal pewnym jest, że w tym roku firma osiągnie pierwszy bilion. Inwestorzy uważają jednak, że aby przekroczyć tę barierę, Apple potrzebować będzie kolejnego przełomowego urządzenia. Zapewne będzie to iPhone 7s.