Francuski sąd skazał osiemnastolatka na 3 miesiące pozbawienia wolności za zmianę nazwy swojej sieci Wi-Fi na „Daesh21”. Nazwa jest połączeniem „rzekomo” nazwy państwa islamskiego oraz numeru prowincji, w której mieszkał młody mężczyzna.

Jeden z sąsiadów nastolatka, którego imienia i nazwiska z wiadomych względów nie podano, zauważył dziwną nazwę sieci Wi-Fi i zaalarmował policję. Teraz chłopak oskarżony został o „sympatyzowanie” z państwem islamskim i zgodnie z francuskim prawem antyterrorystycznym, uchwalonym 2 lata temu. Zgodnie z jego zapisami przestępstwem jest dokonanie aktu terrorystycznego oraz publiczne jego wychwalanie.

Obrońca nastolatka Karima Manhouli jest oburzony wyrokiem sądu i mówi, że w nazwie sieci nie było żadnego sympatyzowania z ISIS, było to tylko słowo i akt ten usprawiedliwić można brakiem odpowiedzialności i zwyczajną, młodzieńczą głupotą. Dodał też, że nie sądzi, iż zmiana nazwy Wi-Fi jest przejawem wychwalania terroryzmu.

Postanowiwszy poznać dokładną definicję słowa „Daesh”, zaczerpnąłem wiedzy z Internecie. Na portalu nowastrategia znalazłem obszerne wypracowanie, poświęcone temu wyrazowi. Jak się okazuje, tłumaczenie zależy od kontekstu. Nie dość tego sami terroryści z ISIS walczą z takim określeniem, zaś na ich terytorium wymierzane są nawet kary śmierci za używanie owego słowa.

Jakim więc prawem osiemnastolatek został ukarany za nazwę sieci Wi-Fi, w której słowo „Daesh” zamiast wywyższać państwo islamskie, może je wręcz przeciwnie poniżać, niemal na nie bluźnić? Absurd!

źródło: independed.com , nowastrategia.org.pl