Cały czas gorącym tematem jest upublicznienie danych milionów użytkowników Facebooka firmie Cambridge Analytica. Użytkownicy popularnego portalu społecznościowego masowo usuwają konta w obawie o swoją prywatność. Moderatorzy serwisu póki co nie uspokajają całej sytuacji, a wręcz przeciwnie – dolewają benzyny do ognia. Z wyjaśnieniami wkroczył Mark Zuckberg, jednak widać, że nawet on nie ma pomysłu jak wytłumaczyć ogromną wpadkę.
 
Słowa w specjalnym oświadczeniu założyciela Facebooka brzmią następująco „wszyscy pracują nad zrozumieniem tego, co dokładnie się stało i robią wszystko, by po raz kolejny nie dopuścić do takiego działania”. Dodatkowo tłumaczy się tym, że wszystkie konieczne czynności związane z ochroną danych osobowych przed innymi organami zostały poczynione już jakiś czas temu. Na swoją obronę ma tylko to, że każdemu zdarzają się wpadki.
Myślę, że pokrzywdzeni użytkownicy liczyli na bardziej obszerne i konkretne wyjaśnienia.
 
W związku z zaistniałą sytuacją Mark Zuckberg zamierza wprowadzić trzy stopniowy plan ochrony danych. Po pierwsze – zakaz przetwarzania danych przez operatora Facebooka, jeśli dane były używane przez danego użytkownika w ciągu trzech ostatnich miesięcy.
W drugim etapie firma ma zamiar przeprowadzić kontrolę wszystkich aplikacji korzystających z danych przechowywanych przez społeczność Facebooka.
W ostatnim etapie Mark Zuckberg bierze pełną odpowiedzialność za wyciek danych, co wydaje się być oczywiste.
 
Pomimo wszelkich starań ciężko będzie odbudować zszargane zaufanie tylu osobom, a na pewno większość użytkowników zacznie obawiać się o swoje bezpieczeństwo w sieci. Szkoda tylko, że założyciel Facebooka nie postarał się wystarczająco z wyjaśnieniami.
 
Źródło : theverge.com