Jakiś tydzień temu twórcy Facebook poinformowali świat o luce, która mogła narazić setki tysięcy użytkowników na atak hakerów. Analityk ds. bezpieczeństwa Mike Johnstone twierdzi, że nie jest to jedyny problem znanego portalu społecznościowego.
 
Atak na Facebook był bardzo duży, ponieważ liczba kont użytkowników, którzy byli na celowniku hakerów sięga 50 mln. Mógłby być to jeszcze bardziej spektakularny wyciek danych jak ten znany z 2017 roku. W 2017 roku z serwerów Equifax – amerykańskie biuro kredytowe ukradziono dane o 147 milionach klientów.
 
Możliwość utraty kontroli nad własnym kontem na portalu społecznościowym Facebook to poważny problem, który dotyczy nie tylko samych twórców, ale też każdego, kto korzysta z tej strony.
 
Na wstępie należy zaznaczyć, że wyciek z danych z Facebooka narusza europejską dyrektywę RODO (Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych). Karą za niedopilnowanie odpowiedniej ochrony jest grzywna do 20 mln dolarów lub 4% globalnego obrotu firmy.
 
Nie jest to jeden z poważniejszych problemów platformy. Okazuje się, że jest jeszcze jeden, niemniej poważny od tego pierwszego. Każdy użytkownik posiadający konto Facebook może bez przeszkód, łatwo i szybko zalogować się na inne platformy (Spotify, Instagram, Twitter). Zamiast pamiętać kilka haseł, wystarczy zapamiętać jedno – do konta Facebook.
 
Atak hakerski na Facebook pokazuje nam, jaką słabą stronę ma SSO (Single sign-on) – pojedyncze logowanie z wykorzystaniem jednych danych logowania. Najlepiej jest oczywiście mieć osobne konta dla każdej platformy, a jeśli nie potrafimy zapamiętać kilku haseł warto włączyć dwuetapową weryfikację hasła lub włączyć potwierdzenie SMS dla każdego nowego logowania.
 
Źródło: theconversation.com