News

Apple wspiera swoich pracowników, których dotknie dekret Donalda Trumpa

Apple mimo nowego dekretu prezydenta Trumpa nie zostawi swoich pracowników na „pastwę losu”. Producent podjął już kroki, aby sprawdzić jak może pomóc w ocaleniu cennych zasobów ludzkich w swojej firmie.

 

Świat polityki w ciągu jednego dnia potrafi wywołać zamieszanie nie tylko w całym kraju, ale również jak się okazuje w największych korporacjach gigantów elektroniki. Doskonałym przykładem jest tutaj dekret Donalda Trumpa wydany kilka dni temu w Stanach Zjednoczonych. Treść zarządzenia wydanego przez amerykański rząd informuje, że na 90 dni USA zawiesza przyjmowanie wszystkich uchodźców z sześciu krajów zagrożonych terroryzmem. Na liście znalazły się Iran, Irak, Libia, Syria, Somalia, Sudan i Jemen. Sam dekret obejmuje również posiadaczy wiz oraz wszystkich, którzy mają podwójne obywatelstwo. Według nowego prezydenta USA, nowy dekret jest pewnego rodzaju sposobem walki z terroryzmem. Z decyzją Donalda nie zgadza się wiele osób, jak i również samych korporacji. Jedną z nich jest firma Apple, której dekret dotyka niektórych pracowników firmy z Cupertino.

Z nieoficjalnych informacji oraz przechwyconej notatki jaką Tim Cook wysłał do swoich pracowników wiemy, że Apple nie zgadza się z decyzją aktualnego prezydenta. Dodatkowo prezes podkreśla, że zasoby ludzkie są bardzo ważne, w szczególności z różnych zakątków świata. Sam prezes zdaje sobie sprawę, że wielu pracowników z krajów, które znajdują się na liście obawiają się o swoją przyszłość. Apple obiecując pomoc zapewnił, że wszyscy pracownicy dotknięci dekretem mogą liczyć na wsparcie i porady prawne. Dodatkowo firma wysłała już specjalny list do Białego Domu z zapytaniem, czy dekret dotknie pracowników Apple. Nie da się ukryć, że decyzja Trumpa jest kontrowersyjna i jak widać sprzeczna z polityką firmy, która już przed wyborami „wskazała” swojego kandydata.

Źródło: AppleInsider

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *